Toksyczny Mściciel

Kowalsky

Melvin jest ofermą. Melvin jest mały, chudy i brzydki. Melvin piastuje urząd sprzątacza na siłowni.

Nie trudno się domyśleć, że jest też ofiarą miejscowych osiłków i ich seksownych, acz zdeprawowanych dziewczyn. Pewnego dnia Melvin wpada do beczki z toksycznymi odpadami. To go zmienia. Głównie fizycznie. I choć wyrzeka się go matka, Melvin nie poddaje się i walczy o swoją godność, o prawo do miłości, ale przede wszystkim walczy ze złem i przemocą.

Cóż w tym samochodowego? - mógłby ktoś zapytać. - Bardzo wiele - mógłbym odpowiedzieć. Otóż kim są przeciwnicy Toskycznego Mściciela? Bandą wyrostków, którzy potrącają pieszych i rowerzystów, stosując przy tym system punktacji, jakby grali w grę. Po samym akcie rozjechania, robią zdjęcia swoim ofiarom. Te zdjęcia służą im potem jako swoista pornografia. Obleśne to i pewno nikt mi nie uwierzy, że „” to mimo wszystko komedia. Miejscami wcale zabawna. Co więcej, „” jest najlepiej sprzedającym się filmem legendarnej wytwórni Troma. Doczekał się trzech kolejnych części. Cóż, nie wierzcie mi na słowo! Przekonajcie się sami.



The Toxic Avengerm USA 1984 reż. Michael Herz, Lloyd Kaufman



Cytat:

Melvin, synku, nareszcie przechodzisz mutację!