Jak się jeździ w Austrii?

Alina Majewski

Na początek trochę uwag ogólnych. Generalnie po Austrii jeździ się dobrze, sieć autostrad i szybkich dróg jest dobrze rozwinięta. Austriacy mają 2.178 kilometrów autostrad oraz dróg szybkiego ruchu. Oczywiście za ten luksus płacimy w euro my, kierowcy, jeżdżący na południe Europy, kupując obowiązkową w Austrii winietę.

Zdecydowana większość (95 proc.) kierowców jeździ bardzo rozważnie, respektując przepisy. Działa u nas „jazda na suwak”, czyli tworzenie wolnego pasa dla policji lub karetek ratunkowych, tzw. Rettungsgasse. Wyjątkowo agresywnie, nie licząc się z innymi, jeżdżą tzw. „Bobos” (neologizm), czyli młodzi, bogaci (albo takich udający) oraz młodzi Turcy.

Policja drogowa to też ludzie

Pytano mnie, czy to prawda, że za wyrzucenie papierka przez okno podczas jazdy grozi mandat i że następny jadący za tobą, jeśli to zrobiłeś, zatelefonuje na policję. To prawda, ale nie uważam tego za naganne. Przecież jest to zaśmiecanie własnego środowiska, więc kara po prostu się należy.

Ale policjanci też ludzie i mnie już się zdarzyło, że w miejscu, gdzie można jechać 50 km, jechałam 75 km i zatrzymał mnie patrol. Stwierdziłam, że po prostu czuję się źle i chcę jak najszybciej dotrzeć do domu. Pożyczyli wszystkiego dobrego i nie wlepili mandatu. Innym razem, na czerwonym świetle weszłam prosto na policjanta. Zapytał:

- Nie widzi pani czerwonych świateł?

- Nie?

- A mnie pani widzi?

Roześmiał się i tyle. To takie drobne przygody, bo niezwykle rzadko płacę mandaty. Staram się jeździć prawidłowo (no może trochę za szybko). Ale narażać się bez potrzeby w kontaktach z policją też nie należy. Oto jaka przygoda zdarzyła się mojemu znajomemu z Polski. Zatrzymał go policjant i coś do niego zaczął mówić,. Ponieważ znajomy nie znał niemieckiego, zapytał policjanta, czy mówi po angielsku. Otrzymał odpowiedź, że nie, więc spytał: - Warum? Za to „Warum” kazali mu jechać na komisariat, gdzie otrzymał słony mandat.

Jak jeździć po Wiedniu?

Mieszkam w Wiedniu od 35 lat i wręcz kocham jeździć autem. A po Wiedniu? Zawsze uwielbiałam jeździć i po Wiedniu, i ścigać się z „Bobos”. Dla przyjezdnych mam jedną radę. Do nas lepiej nie wjeżdżać autem, lecz zostawić je na przedmieściach i dojechać tramwajem (Uwaga! Garaże na przedmieściach są bezlitośnie zapchane).

Władze miasta robią wszystko, aby jazdę autem utrudnić. Zaplanowano mnóstwo szykan, by zmusić ludzi do przesiadki do metra (U-Bahn) i tramwaju. W 2013 r. rozszerzono ilość dzielnic (Bezirk`s), gdzie obowiązuje tzw. Kurzparkzone (parkowanie do 2 godzin od poniedziałku do piątku od 9.00 do 22.00). Są to dzielnice 1 - 9, 12, 14 - 17, 20.

Koszt biletu parkingowego (Parkschein) to:

- do 15 minut - darmowy,

- 0,5 godz. - 1 €,

- 1 godz. - 2 €,

-1,5 godz. - 3 €,

- 2 godz. - 4 €.

Bilety parkingowe można kupić w kiosku (Tabaktrafic) w godz. 7.00 - 18.00, na niektórych stacjach metra oraz na stacjach benzynowych. Więcej informacji na www.vienna.at.

Kary są słone, a od początku 2013 r. aż się roi od „kanarów”, ubranych prawie identycznie jak drogówka, bo miasto chce jak najwięcej na kierowcach zarobić. Trzeba przyznać, że udaje im się to doskonale.

Zieloni współrządzą miastem i jak to Zieloni najchętniej widzieliby wszystkich na rowerach. Nasi Zieloni przypominają mi komunę z Polski, gdyż wszystkiego, ale to wszystkiego zabraniają.

Za to doskonała jest sieć transportu miejskiego (ale to nie zasługa Zielonych) i tu ceny nie są już tak bolesne. W 2014 r. płacimy za:

- Wien Karte - 19.90 €, ważna49 trzy dni,

- Einkaufskarte - 5,70 €, ważna jeden dzień (8.00 - 20.00 godz.),

- Netzkarte) - 7,10 €, 24-godzinna,

- Netzkarte) - 12,40 €, 48-godzinna,

- Netzkarte) - 15,40 €, 72-godzinna.

Więcej informacji na www.wienerlinien.at.

Winiety

Obowiązują na autostradach i drogach szybkiego ruchu. W 2014 r. za winiety (Vignette) trzeba zapłacić:

- roczna - 82,70 €, ważność winiety rocznej: od 1.12.2013 r. do 31.012015 r.,

- 2-miesięczna - 24,80 €, ważność winiety od dnia przedziurkowania,

- 10-dniowa - 8,50 €, ważność winiety od godz. 00 w dniu przedziurkowania do 24.00 ostatniego, dziewiątego dnia ważności winety.

Niezależnie od ww. obowiązuje również winieta korytarzowa (Korridorvignette) na następujących odcinkach dróg: HĂśrbranz-Lochau, Bregenz, Wolfurt, Lauterach, Dornbirn Nord/Dornbirn SĂźd, Hohenems. Winieta jest ważna 24 godziny i kosztuje 2 € lub 4 € w obie strony. Nie obowiązuje w przypadku posiadania normalnej winiety. Natomiast mnóstwo odcinków górskich dróg i tuneli jest płatnych niezależnie od ogólnej winiety. Ceny kształtują się w przedziale od 8 do 33 €. Lista tych odcinków to:

- S 16 Arlberg Schnellstraße,

- A 9 Pyhrn Autobahn,

- A 10 Tauern Autobahn,

- A 11 Karawankentunnel,

- A 13 Brenner Autobahn, Großglockner, Hochalpenstraße, Gerlos Alpenstraße, Nockalmstraße, Goldeck Panoramastraße, Vilacher Alpenstraße, WasserWunderWelt Krimmi, Felbertauernstraße, Timmelsjoch Hochalpenstraße, Silvretta Hochalpenstraße.

Przepisy, których należy przestrzegać

Dozwolone prędkości obowiązujące na drogach w Austrii to:

- w miastach - 30/50 km/godz.,

- na bocznych drogach - 100 km/godz.,

- na drogach szybkiego ruchu - 100 km/godz.,

- na autostradach -110/130 km/godz.,

chyba, że znaki drogowe wskazują inaczej.

Dopuszczalny poziom alkoholu we krwi to 0,5 promila. W aucie można telefonować tylko w przypadku zainstalowanych urządzeń głośnomówiących. Jazda na oponach zimowych obowiązuje od 1 listopada do kwietnia. Na koniec kilka przydatnych adresów internetowych, bowiem w dobie „googlowania” można wszystko bardzo łatwo znaleźć i przetłumaczyć.

www.austria.info

www.campingclub.at

www.oeamtc.at

www.vienna.at

Z pozdrowieniami dla polskich kierowców

Alina Majewski