Krwawy Romeo

Kowalsky

Na początku lat dziewięćdziesiątych pojawiła się moda na Quentina Tarantino. Oprócz filmów samego Quentina do kin trafiło sporo produktów naśladujących styl reżysera

"Pulp Fiction". Część z nich przetrwała próbę czasu, większość nie. Były jednak obrazy, które przeszły bez echa wtedy, a teraz również nie cieszą się specjalną popularnością. Dlaczego? Kompletnie nie wiem. Wiem jednak, że jednym z takich filmów jest "".

To historia Jacka Grimaldiego - skorumpowanego policjanta, który wystawia mafii kolejnych ukrywanych przez FBI świadków. Na dodatek Jack ma skomplikowane życie uczuciowe, żonę, kochankę i kłopoty z hydrauliką. Wszystko idzie dobrze, ale nic nie trwa wiecznie.

Problemy piętrzą się. Do gry włącza się Mona Demarkov, kobieta piękna i niebezpieczna. Romeo idzie na dno, trzeba przyznać bardzo malowniczo.

Czemu jednak truję, o tym że warto obejrzeć ten film właśnie w Kinie Samochodowym? Otóż jest taka scena, w której Mona Demarkov atakuje kierującego wozem Jacka. I jest to scena bardzo pomysłowa. Bardzo. A nogi Leny Olin są bardzo, bardzo piękne.

(Romeo is bleeding) USA 1993 reż. Peter Medak

Cytat: Nie zamierzam go zabić, tylko pochować. Jeśli gdzieś tam w trakcie tak się stanie, że facet zejdzie, to już jego problem.