zobacz:  przerywnik.pl   autogielda.pl   e.autogielda.pl

Wtorek, 14 Maja 2024, Imieniny obchodzą: Maciej, Bonifacy, Dobiesław

ds

Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: OPEL MERIVA cena: 9 999,00 PLN, miejscowość: Piaseczno, data: 2024-05-14, ...szczegóły

NAPISZ DO ODJAZD-u

Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją

reklama@autogielda.pl

NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE

Goździk w butonierce

eMBiel


- Kochanie - zagadnęła mnie żona. - Czy jesteśmy małżeństwem w średnim wieku?

- Zapewne - odpowiedziałem obojętnie i już miałem przełączyć na eurosport, gdy ekran telewizora zakryła mi gazeta z ogłoszeniem na pół szpalty: "Małżeństwo w średnim wieku do reklamy motoryzacyjnej poszukiwane".

Nawet myśli nie zebrałem, gdy żona zaczęła zasypywać mnie argumentami.

- Kochanie, to dla nas szansa na wyrwanie się z tej życiowej monotonii. Liźniemy trochę świata! Kariera... Czy nie marzysz czasami o białych garniturach, goździku wpiętym w butonierkę i kolacjach w eleganckich restauracjach nie raz na miesiąc, ale co tydzień?! Czy nie marzysz o rozpoznawalności na ulicach, żeby ludzie mijając cię, uśmiechali się serdecznie? Kochanie, zgódź się! Pliz!

Pomysł spodobał mi się bardzo, ale zacząłem zastanawiać się nad tym, co małżonka moja powiedziała. Białe garnitury, popularność... Nie, to nie mogłem być ja!

- Skąd przyszły ci na myśl białe garnitury? Przecież wiesz, że uwielbiam wyłącznie odcienie szarości. Poza tym od kiedy używasz słów typu "pliz"?

- Od dzisiaj. Zresztą nieważne, kochanie. Dla mnie możesz chodzić nawet w różowym wdzianku i kapeluszu kowbojskim. No zgódź się! Pliz, pliz, pliz! Zwolnisz się z biura i ja się zwolnię. Wiesz, ile dostają za jedną reklamę taki Linda albo Kondrat?

- Ile?

- Nie wiem, ale na pewno tyle, że mogą sobie na wszystko pozwolić. Kupisz sobie Ferrari!

I tym mnie przekonała.

Na castingu spotkaliśmy nie tylko małżeństwa w średnim wieku. Para, na oko trzydziestolatków, zacięcie tłumaczyła reżyserowi, że są już razem pięć lat, a to w obecnych czasach całkiem niezła średnia. Inni, może dwudziestoparolatkowie, przekonywali, że trzymają się po prostu nieźle, mają na karku pięćdziesiątkę, a dowodów osobistych zapomnieli. Nagle żona pociągnęła mnie za rękaw: Zobacz, nasza sąsiadka spod dziesiątki!

Faktycznie. Stała dostojnie obok męża - inżyniera dróg i mostów - i uśmiechała się dyskretnie. On zaś prężył pierś i poprawiał goździk w butonierce. - Drętwi są - skwitowała żona. - Nie mają szans!

Po pół godzinie zostaliśmy wezwani na rozmowę pt. "Czego oczekuję od samochodu".

- Musi być ładny i mieć miękkie siedzenia. Poza tym musi być szybki, mieć co najmniej dwieście pięćdziesiąt pięć koni mechanicznych i spalanie poniżej pięciu litrów na 200 kilometrów - powiedziała żona, uśmiechając się jak Catherine Deneuve w "Piękności dnia".

- Dla mnie najważniejsze są dobre przyspieszenie oraz świetna elastyczność na wysokich biegach, co, jak wiadomo, pozwala na bezpieczne wyprzedzanie - rzuciłem od niechcenia, niczym James Dean w "Buntowniku bez powodu", na co reżyser mrugnął w moją stronę. Potraktowałem to jak męskie porozumienie dusz.

- I żeby miał jeszcze jakieś poduszki powietrzne - dodała żona, co asystentka reżysera skwitowała subtelnym ziewnięciem.

Wyszliśmy wniebowzięci. Na korytarzu dogoniła nas asystentka.

- Chyba dostaniecie tę rolę! Byliście bezkonkurencyjni! I jacy szczerzy! Powiadomimy was za tydzień.

Był to najdłuższy, trwający ponad miesiąc, tydzień. Żona przygotowywała się do rozmowy z szefową.

- Najpierw poproszę o trzysta procent podwyżki, natomiast gdy odmówi, powiem, że nie ma sprawy i żeby znalazła sobie kogoś, kto będzie za te nędzne grosze pracował.

- A jak nie odmówi?

- Nie ma takiej możliwości. Zresztą... Powiem, że trzysta procent w pierwszym kwartale, potem kolejne trzysta.

Ja z kolei szukałem dobrej szkoły w Anglii, do której poślemy dzieci, żeby mieć czas na spokojne, typowe dla małżeństwa w średnim wieku życie. Strategii co do szefa jeszcze nie obmyśliłem.

Mijały dni. Żona zaczęła narzekać na szefową, że do zakresu obowiązków dołożyła jej podlewanie kwiatków w swoim gabinecie. Siedzieliśmy przed telewizorem, przerzucając obojętnie kanały w telewizji. I nagle, prosto na nas, wyjechał rozsypujący się, chyba trzydziestoletni pordzewiały gruchot z inżynierem dróg i mostów za kierownicą, za nim zaś biegła zdenerwowana wygrażająca kobieta - jego żona. Na koniec pojawił się napis: "Chcesz uratować swoje małżeństwo? Kupuj tylko nowe samochody. Wasi producenci".

- Cholera, nie pamiętam, czy podlałam tę dużą palmę u szefowej. Jak będziemy jechać wieczorem do Zenków, zatrzymasz się na chwilę przy biurze, dobrze?

- Oczywiście kochanie. Jak będziesz się starać, może podwyżkę dostaniesz w przyszłym roku...

SZUKAJ

NASZE GAZETY

OGŁOSZENIA

cena: 57 900,00 PLN

data: 2024-05-13

cena: 55 900,00 PLN

data: 2024-05-13

cena: 102 999,00 PLN

data: 2024-05-14

cena: 84 999,00 PLN

data: 2024-05-14

cena: 42 999,00 PLN

data: 2024-05-14

cena: 39 999,00 PLN

data: 2024-05-14

cena: 92 900,00 PLN

data: 2024-05-13

cena: 97 999,00 PLN

data: 2024-05-14

cena: 31 999,00 PLN

data: 2024-05-14

cena: 36 999,00 PLN

data: 2024-05-14


 

NASZE SERWISY

Autogielda  Odjazd  M2 Planeta zwierząt  Erotyka

Redakcja: raklama@autogielda.pl

Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA