zobacz: przerywnik.pl autogielda.pl e.autogielda.pl
Niedziela, 5 Maja 2024, Imieniny obchodzą: Irena, Waldemar, Iryda
Ogłoszenia pochodzą z serwisu autogielda.pl: MERCEDES CLA cena: 79 999,00 PLN, miejscowość: Piaseczno, data: 2024-05-05, ...szczegóły
GALERIA
NAPISZ DO ODJAZD-u
Napisz do nas - w każdej sprawie związanej z motoryzacją
NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE
NAJNOWSZE
Kto płaci najmniej za OC w grudniu 2017 r.? (21-12-2017)
Jeśli masz wolne 100.000 Euro i lubisz się ścigać, to auto dla Ciebie (20-12-2016)
Nowy Przedłużony Volkswagen Tiguan Allspace (20-12-2016)
Mitsubishi Outlander PHEV – hybrydowe auto dla przedsiębiorców dbających o ekologię (20-12-2016)
DOSTAWCZAK NA PRĄD Z PRZYZWOITYM ZASIĘGIEM? CZEMU NIE (16-12-2016)
Nowe RENAULT ZOE (13-12-2016)
Rozmaitości >> Porady inż. Panewki
Jest kryzys. Media bombardują nas z dnia na dzień fatalnymi statystykami i kreślą przyszłość w czarnych barwach. Zbliża się apokalipsa! Człowiek sprzeniewierzył się światu i zawierzył pieniądzu. Mamonie! Co pan na ten temat sądzi panie inżynierze, oczywiście w kontekście motoryzacji. Ja cieszę się moją porszawką i pędzę przed siebie niczym kaskader Mike.
Szanowny panie! Napisał pan ten list w takim tonie, jak by cieszył się pan z tego, że świat popadł w tarapaty. A niech weźmie pan pod uwagę to, że kryzys może, prędzej czy później dotknąć również pana, panie kaskaderze. Nawet się pan nie zorientuje, jak np. źli ludzie spod ciemnej gwiazdy ukradną...więcej
Jest kryzys. Media bombardują nas z dnia na dzień fatalnymi statystykami i kreślą przyszłość w czarnych barwach. Zbliża się apokalipsa! Człowiek sprzeniewierzył się światu i zawierzył pieniądzu. Mamonie! Co pan na ten temat sądzi panie inżynierze, oczywiście w kontekście motoryzacji. Ja cieszę się moją porszawką i pędzę przed siebie niczym kaskader Mike.
Rozmaitości >> Porady inż. Panewki
Ilu z nas chciałoby zmienić krajobraz za oknem: sobotę przy śniadaniu oglądać góry, a w poniedziałek morze. A przy tym nie martwić się brakiem miejsc w hotelach, szukaniem noclegu i rozkładem pociągów, które mają nas między krajobrazami przewozić. Dobra wiadomość jest taka, że właściwie nic nie stoi na przeszkodzie
Najpierw Ogórek, potem świat 20 sierpnia 1963 - miasto Hinckley w stanie Main. W miejscowej szkole spotyka się dwadzieścia sześć rodzin. Przed budynkiem szkoły stoją zaparkowane samochody turystyczne - kampery. W wyniku spotkania powstaje Family Motor Coach Association (FMCA), czyli...więcej
Ilu z nas chciałoby zmienić krajobraz za oknem: sobotę przy śniadaniu oglądać góry, a w poniedziałek morze. A przy tym nie martwić się brakiem miejsc w hotelach, szukaniem noclegu i rozkładem pociągów, które mają nas między krajobrazami przewozić. Dobra wiadomość jest taka, że właściwie nic nie stoi na przeszkodzie
Rozmaitości >> Porady inż. Panewki
Szanowny Panie! Nie ukrywam: po ostatnim wyścigu w Bahrajnie stwierdziłam, że się zakochałam - w Robercie Kubicy. Ta jego wrodzona skromność, predyspozycje do wygrywania i fizyczna sprawność utwierdzają mnie w przekonaniu, że to ten właśnie chłopak. Co mam zrobić - pytam, bo jestem od niedawna zakochana również w Krzysiu Hołowczycu... Marika
Szanowna Pani! Jest mi niezwykle miło, że zwraca się pani do mnie w kwestii sercowej. Pozwoli pani, że odpowiem na swoim przykładzie. Kiedy byłem małym chłopcem, w pani wieku, również zdarzało mi się zadurzyć w tej i owej gwieździe światowego formatu. Najpierw była to Marylin Monroe (niestety na...więcej
Szanowny Panie! Nie ukrywam: po ostatnim wyścigu w Bahrajnie stwierdziłam, że się zakochałam - w Robercie Kubicy. Ta jego wrodzona skromność, predyspozycje do wygrywania i fizyczna sprawność utwierdzają mnie w przekonaniu, że to ten właśnie chłopak. Co mam zrobić - pytam, bo jestem od niedawna zakochana również w Krzysiu Hołowczycu... Marika
Rozmaitości >> Porady inż. Panewki
Mój syn zażyczył sobie na gwiazdkę nowego Volkswagena Golfa GTI. Fakt, stać mnie, mam dobrze prosperujący kamieniołom, ale zastanawiam się, czy aby syn nie pozwala sobie na zbyt wiele - wiadomo przecież, że taki GTI to potrafi spalić mnóstwo paliwa, a to zupełnie nieekologiczne. Co robić?
Bardzo zdziwił mnie ten list, tym bardziej że wczoraj zadzwonił pański syn i głosem wskazującym na wiek 18-19 lat powiedział, żebym pod żadnym pozorem nie zgadzał się ojcem i obiecał, że będzie jeździł spokojnie, żeby za dużo paliwa nie zużywać. I co ja mam panu odpowiedzieć? Ja jak byłem mały,...więcej
Mój syn zażyczył sobie na gwiazdkę nowego Volkswagena Golfa GTI. Fakt, stać mnie, mam dobrze prosperujący kamieniołom, ale zastanawiam się, czy aby syn nie pozwala sobie na zbyt wiele - wiadomo przecież, że taki GTI to potrafi spalić mnóstwo paliwa, a to zupełnie nieekologiczne. Co robić?
Rozmaitości >> Porady inż. Panewki
Mój sąsiad często pije, w samotności, bo stary z niego kawaler. Popadł w nałóg - wódka stała się jego przyjaciółką, a rum przyjacielem. Oto rodzina! Problem w tym, że sąsiad, jak popije, to przypomina mu się, że nie schował samochodu do garażu. I męczy się biedaczysko, trafić nie może, już cały garaż i samochód poobijany. Co robić? Rozmawiałem z nim wielokrotnie, ale to jak wołanie na puszczy.
Może pan wiele: 1. Zaproponować sąsiadowi wprowadzanie samochodu do garażu, ale wtedy będzie pan musiał być w pogotowiu dzień i noc 2. Pilnować, kiedy wychodzi z domu i zabierać mu kluczyki (jak pan to zrobi, nie mogę doradzić), 3. Zaproponować mu wspólne wypicie kieliszka - i wtedy być może...więcej
Mój sąsiad często pije, w samotności, bo stary z niego kawaler. Popadł w nałóg - wódka stała się jego przyjaciółką, a rum przyjacielem. Oto rodzina! Problem w tym, że sąsiad, jak popije, to przypomina mu się, że nie schował samochodu do garażu. I męczy się biedaczysko, trafić nie może, już cały garaż i samochód poobijany. Co robić? Rozmawiałem z nim wielokrotnie, ale to jak wołanie na puszczy.
Rozmaitości >> Porady inż. Panewki
W moim dwuletnim Mercedesie obserwuję coraz to większe rdzawe plamy. Raz pojawiają się w okolicach nadkola prawego, raz lewego. Wczoraj widziałem jedną na tylnym błotniku, przedwczoraj zaś na masce. Jak to jednak z niezwykłymi samochodami bywa, a do takich zaliczam Mercedesa, nie jest to zwykła rdza, ponieważ można ją zetrzeć wilgotną ściereczką. Uwierzyć w to jednak nie mogę! Czy to możliwe, żeby w takim samochodzie jak Mercedes zardzewiała blacharka?
Wszystko jest możliwe! Znam przypadek pewnego jegomościa, w którego półrocznym Jaguarze odpadło koło, gdy wskazówka na prędkościomierzu ledwo przekroczyła setkę. Słyszałem o biznesmenie z Ostrołęki, który eksploatował swoje Porsche 911 tak mocno, że zgubił spoiler. Doszły mnie również słuchy na...więcej
W moim dwuletnim Mercedesie obserwuję coraz to większe rdzawe plamy. Raz pojawiają się w okolicach nadkola prawego, raz lewego. Wczoraj widziałem jedną na tylnym błotniku, przedwczoraj zaś na masce. Jak to jednak z niezwykłymi samochodami bywa, a do takich zaliczam Mercedesa, nie jest to zwykła rdza, ponieważ można ją zetrzeć wilgotną ściereczką. Uwierzyć w to jednak nie mogę! Czy to możliwe, żeby w takim samochodzie jak Mercedes zardzewiała blacharka?
Rozmaitości >> Porady inż. Panewki
Drogi panie! Od dłuższego czasu zbieram się do napisania do pana, ale brak mi ciągle było odwagi. Wreszcie się przełamałem i piszę. Mam nadzieję, że list trafi do pana i doceni pan moją inicjatywę. Zależy mi bowiem na pańskim zdaniu, bowiem jestem pana fanem od początku, gdy tylko pańska rubryka zaczęła się pojawiać w "Odjeździe". Do rzeczy jednak. Zajmuję się na co dzień prowadzeniem sklepiku spożywczego we wsi Mordopijce. Dziwna to nazwa, zdaję sobie sprawę. Mam różne towary w sklepie, w tym też alkohol. Sprzedaję go, bo takie są wymagania rynku, ale sam nie piję. Mało tego - nie mogę zdzierżyć widoku pijaków, którzy chwiejnym krokiem udają się do domów, a być może do zaparkowanych nieopodal samochodów. Do rzeczy jednak. W związku z tym, że mój sklep jest jedynym sklepem, w tej miejscowości, pozwoliłem sobie ostatnio na zabieranie kluczyków osobom, którzy przychodzą na piwo. Oddają chętnie - bardziej zależy im na piciu niż samochodzie. Kluczyki oddaję dopiero następnego dnia - jak wytrzeźwieją. Pozdrawiam Edmund Wękło, Mordopijce 5
Szanowny panie! Czy mogę nazywać pana przyjacielem? Otóż przyjacielu: przy najbliższej okazji odwiedzę pana, by osobiście uścisnąć pańską dłoń. Pozdrawiam PS A tak baj de łej: czy nie zauważył pan zwiększenia sprzedaży alkoholu od czasu, gdy każe pan oddawać swoim klientom kluczyki? Czy...więcej
Drogi panie! Od dłuższego czasu zbieram się do napisania do pana, ale brak mi ciągle było odwagi. Wreszcie się przełamałem i piszę. Mam nadzieję, że list trafi do pana i doceni pan moją inicjatywę. Zależy mi bowiem na pańskim zdaniu, bowiem jestem pana fanem od początku, gdy tylko pańska rubryka zaczęła się pojawiać w "Odjeździe". Do rzeczy jednak. Zajmuję się na co dzień prowadzeniem sklepiku spożywczego we wsi Mordopijce. Dziwna to nazwa, zdaję sobie sprawę. Mam różne towary w sklepie, w tym też alkohol. Sprzedaję go, bo takie są wymagania rynku, ale sam nie piję. Mało tego - nie mogę zdzierżyć widoku pijaków, którzy chwiejnym krokiem udają się do domów, a być może do zaparkowanych nieopodal samochodów. Do rzeczy jednak. W związku z tym, że mój sklep jest jedynym sklepem, w tej miejscowości, pozwoliłem sobie ostatnio na zabieranie kluczyków osobom, którzy przychodzą na piwo. Oddają chętnie - bardziej zależy im na piciu niż samochodzie. Kluczyki oddaję dopiero następnego dnia - jak wytrzeźwieją. Pozdrawiam Edmund Wękło, Mordopijce 5
Rozmaitości >> Porady inż. Panewki
Za każdym razem gdy siadam w moim samochodzie marki Mercedes klasy S, mam wrażenie, że coś zgniatam. Takie niemożliwe do wyeliminowania uczucie - że niby to jakieś zwierzątko futerkowe albo jajka. Potem, gdy już jadę, wydaje mi się, że ciągle na czymś siedzę. Nie wiem, co robić.
Czy aby w młodości nie miał pan jakiegoś traumatycznego przeżycia? Proszę sobie przypomnieć, czy koledzy nie podłożyli panu pod pupę pinezki albo śliwki? Takie fobie, o których pan pisze, powstają często w wyniku jakiegoś bolesnego przeżycia z przeszłości. A propos siadania w fotelu pańskiej...więcej
Za każdym razem gdy siadam w moim samochodzie marki Mercedes klasy S, mam wrażenie, że coś zgniatam. Takie niemożliwe do wyeliminowania uczucie - że niby to jakieś zwierzątko futerkowe albo jajka. Potem, gdy już jadę, wydaje mi się, że ciągle na czymś siedzę. Nie wiem, co robić.
SZUKAJ
OGŁOSZENIA
Redakcja: raklama@autogielda.pl
Copyright © 2008 Autogielda - M. MAJSKI, J. STYRNA - SPÓŁKA JAWNA